piątek, 22 września 2017

Nato Days 2017

Nato Days 2017 - Sobota.
16-sta edycja pokazów za nami. Czechy, lotnisko w miejscowości Mosnov niedaleko Ostravy. Celem imprezy jest pokazanie szerokiej publiczności zintegrowanych systemów Nato, zróżnicowaną szeroką gamę środków bezpieczeństwa jakimi dysponują Czechy oraz jej sojusznicy. Pokazaniem sprzętu naziemnego, ciężkiego sprzętu wojskowego, policyjnego, ratownictwa, jednostek specjalnych oraz prezentacji uzbrojenia wielu członkowskich państw paktu północno-atlantyckiego. Pokazy mają charakter jednych z największych w Europie i już dawno zostały wpisane do programu wielu państw jako punkt obowiązkowy.

Dlaczego napisałem tylko sobota, choć cała impreza ma charakter dwudniowy-weekendowy ? Prawdę powiedziawszy do Ostravy powinno się przyjechać w czwartek lub piątek i zostać do niedzieli lub przyjechać w sobotę i zostać do poniedziałku. Jednym słowem być na przylotach i treningach oraz całej imprezie bądz zaliczyć imprezę i zostać na odlotach.
Pogoda, pogoda, pogoda...pogoda zmienną jest, ale akurat w ten, dokładnie w ten weekend wszyscy też dokładnie wiedzieliśmy czego możemy się spodziewać. Oglądając fotki znajomych z czwartku i piątku ( słońce, błękitne niebo ) mieliśmy cichutką nadzieję że może, że jednak będzie dobrze. Kapryśne prognozy pogody głośno jednak wołały: chmury, deszcz, szaro, nawet opad ciągły. Nie przyjechaliśmy w piątek ani też nie zostaliśmy do poniedziałku, każdy z naszej grupki ( każdego osobiste sprawy zawodowe ) zdecydował się tylko na sobotę i niedzielę.
Fotograficzna sobota. Przyjazd na miejsce. Coś koło 4-tej rano. Okolice sławnych buraków, choć od jakiegoś czasu nie ma tam buraków, ale nazwa wśród fotografów pozostała. Lekka mżawka, samochodowa drzemka do powiedzmy 7-mej rano, termos, gorąca herbata, śniadanko i czas ruszyć tyłki. Tzw. Pole Buraków po porannych opadach deszczu jest mokre, błoto, glina, istny sajgon z upapranymi butami. Nie da się ukryć że jest to najlepsze miejsce do fotografowania latających, wykonujących akrobacje maszyn jak i Najbardziej Niebezpieczne Miejsce na całym obszarze. Podstawa chmur...hmmm....co powiedzieć...minima...przestało padać...będą latać ( chyba ). Podstawa chmur...będą oderwania. Zobaczymy. Jest przed godz.10-tą. Pierwszy wzbija się w powietrze austriacki Eurofighter Typhoon.
Cały sobotni dzień to błoto, wilgotno, iście brzydko jesienna pogoda, bez grama słońca, nie mówiąc o choćby skrawku błękitu nad nami. Pogoda do zdjęć nie za specjalna, dobrze że ciągle nie lało. Wszystkie zdjęcia, najchetniej wcisnąłbym przycisk "Delate". Do tego trzeba także nadmienić o akcji służb ochrony oraz czeskiej policji i przegonieniu fanów fotografii lotniczej z buraczanego pola. Faktycznie, mega niski pułap chmur, w takich warunkach niebezpieczne latanie może zakończyć się katastrofą. Bezpieczeństwo przede wszystkim. Sobotnie prognozy pogody były bardzo nie korzystne ale jednak pokazy się odbyły. Niedzielne prognozy już zapowiadały warunki jeszcze gorsze: opad ciągły, widoczność 'zero". I tak faktycznie się stało, pokazy w powietrzy odwołane. Na statykę i pokazy naziemne nie podjechaliśmy, lał deszcz, szkoda sprzętu. Zwiedziliśmy Muzeum Tatra w Koprivnicach
.